Album, do którego ciągle wracam

albumy fotograficzne

Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam buszować po półkach i zaglądać do moich ulubionych książek i albumów fotograficznych. Często zdarza się, że biorę kilka na raz i choć na chwilę otwieram, by złapać trochę inspiracji, czy po prostu zachwycić się pracami innych fotografów. Jednak jest jedna, wyjątkowa, pozycja do której ciągle wracam.

Mam na myśli album fotografików agencji Magnum. Za każdym razem, gdy go otwieram, to znajduję coś nowego i wyjątkowego.
Nic dziwnego, skoro jest kolekcją różnorodnych stylów, reprezentowanych przez mistrzów obiektywu z całego świata. Właśnie ta różnorodność, zupełnie indywidualne spojrzenie i utrwalanie rzeczywistości, są w tej książce tak przyciągające. Zdjęcia, pokazane na jej stronach, przypominają mi, dlaczego sam biorę aparat do ręki i budzą to marzenie, by samemu opowiedzieć i przeżyć coś interesującego.

Znajdziecie go w dobrych księgarniach w internecie, łatwo odszukać – Magnum. Magnum. To wielka książka (również gabarytami!).

A jakie są wasze ulubione książki, co was inspiruje do poszukiwań i tworzenia? Z wielką chęcią o tym przeczytam! A może polecicie mi coś od siebie?

Filip Kowalkowski Fotograf o mnie

Cześć!

Jestem Filip i dziele się tu swoją wiedzą o fotografii.  Na blogu znajdziesz praktyczne porady dotyczące błyskania, podstaw fotografii, retuszu, inspiracje i wywiady.

Chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami? Zapisz się do darmowego newslettera.

Obserwuj mnie na Facebooku i Instagramie, tam również dzielę się wiedzą.

Newsletter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *