Sesja promująca Filharmonię Pomorską, gdzie artyści będą sylwetami? Wchodzę w to! Uwielbiam wyzwania i możliwość kreatywnych realizacji zdjęć dla moich klientów. To była jedna z takich sesji, którą zrealizowaliśmy już drugi raz z Tymonem Markowskim. Tymek robił zdjęcia i był odpowiedzialny za ich klimat i przebieg, a na mojej głowie było przygotowanie oświetlenia i wprowadzenie wizji klienta w życie.
Białe tło to za mało!
To było naszym wyzwaniem: jak wykorzystać białe tło, żeby artyści byli czarnymi sylwetami, a jednocześnie jak precyzyjnie dodać światło do zaakcentowania detali?
Do tego wykorzystaliśmy tło z lekko prześwitującego materiału o wymiarach 2,5m na 5m, dwie lampy o mocy 300Ws do podświetlenia go i dwie lampy Reporter 200TTL Quadralite do skupienia światła na detalach. Przy tego typu zdjęciach nie ma konkretnej receptury, co i jak. Długo przed sesją zastanawiałem się, jak doświetlić artystów i w jaki sposób uzyskać czyste tło i sylwety? Wyzwaniem były rozmiary instrumentów i sami artyści. Musieliśmy mieć albo całe postaci albo znaczną cześć dużych instrumentów. Jak np. dzwony rurowe, które ważą grubo ponad 100kg.
Dokładnie to lubię w fotografii – rozwiązywanie problemów!
Rozłożyłem oświetlenie na najprostsze elementy:
1. Duże źródło światła padające od tyłu, będące jednocześnie tłem ale tutaj jest pewien problem – w małej przestrzeni, takie źródło światła wypełnia wszystko i osoby stojące przed nim są całkowicie doświetlone. I to jest super efekt ale nie wtedy, gdy zależy na ciemnej sylwecie. Rozwiązanie – znalezienie takiej kombinacji mocy lamp oświetlających tło wraz z przysłoną, żeby uzyskać pożądany efekt. Tutaj trzeba było mocno zamykać przysłonę, o ile pamiętam to do f20.
2. Małe źródła światła do doświetlenia detali.
Problem – moc lamp musi być dobrana tak, żeby wystarczająco zaakcentować detal nie prześwietlając go i jednocześnie żeby pasowała do wcześniej dobranej przysłony. Rozwiązanie – wyłączenie ttl i poleganie na ustawieniach manualnych. Musieliśmy eksperymentować z doborem mocy. Drugim problemem był strumień światła, tutaj nie można walić mocno światłem, tylko kierować je w bardzo konkretne miejsca. Do tego idealnie się nadawała strumienica z moich lamp studyjnych, choć nie ma mocowania odpowiedniego do lamp quadralite. Rozwiązanie – Taśma klejąca!
Nasz plan zrealizowaliśmy i Tymonowi pozostało zrobienie kapitalnych kadrów. Chyba jesteśmy niezłym teamem i tym samym obaliliśmy mit, że dwóch fotografów nie może razem nic robić!
Jak powiedział Hannibal z Drużyny A – „Lubię, kiedy wszystko idzie zgodnie z planem! ”
Jeśli macie pytania o technikę oświetlenia i detale, to dajcie mi znać w komentarzach!
FK
Cześć!
Jestem Filip i dzielę się tu swoją wiedzą o fotografii. Na blogu znajdziesz praktyczne porady dotyczące błyskania, podstaw fotografii, retuszu, inspiracje i wywiady.
Chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami? Zapisz się do darmowego newslettera.
Obserwuj mnie na Facebooku i Instagramie, tam również dzielę się wiedzą.
Newsletter
Kategorie
- Aktualności (20)
- Bez kategorii (4)
- Błyskanie (33)
- Fotoreportaż (14)
- Inspiracje (2)
- Podcast (29)
- Podstawy (21)
- Porady (5)
- Recenzje (2)
- Retusz (5)
- Światło (3)
- Wywiad (2)
Archiwa
- luty 2023
- styczeń 2023
- październik 2022
- czerwiec 2022
- kwiecień 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- listopad 2020
- październik 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- styczeń 2020
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- styczeń 2019
- listopad 2018
- październik 2018
- sierpień 2018
- lipiec 2018
- czerwiec 2018
- maj 2018
- kwiecień 2018
- marzec 2018
- luty 2018
- styczeń 2018
- listopad 2017
- lipiec 2017
- czerwiec 2017
- maj 2017
- kwiecień 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016