Jak Fujifilm GFX100 radzi sobie na lokacji?

Atleci w ciemnej sali? Dajcie mi lampę! A najlepiej dwie i 102Mp bestię!

Chyba każdy z nas lubi zabawki, a w fotografii jest tego całkiem spory wybór. Ostatnio miałem możliwość bawić się…ekhm…testować, aparat średnioformatowy Fujifilm GFX100. Zresztą jego, bardzo obszerną, recenzję napisałem dla Fotopolis (link do recenzji na końcu tego posta). Więc tutaj nie będę już go dokładnie opisywał. Wystarczy tylko, jak powiem, że to kawał niesamowitego sprzętu, oferującego gigantyczną rozdzielczość zdjęć. Heh, 102 mega piksele, czyli pięć razy więcej niż mój aparat.

Chciałem zobaczyć, jak taki potwór spisuje się na zdjęciach na lokacji. Dodam, że w dosyć trudnych, z technicznego punktu widzenia, warunkach. Bo robiliśmy zdjęcia w klubie crossfitowym CB163 w Bydgoszczy. To bardzo klimatyczne miejsce, ale nie stworzone z myślą o fotografii. To raczej sala tortur, potu i łez 😉
Słowem, trudne wyzwanie, ale ja lubię wyzwania!

Światło zastane z błyskiem - znajdź równowagę!

To było moje pierwsze wyzwanie i zawsze zadaję sobie pytanie, jak zrównać te światła, za każdym razem, gdy robię zdjęcia na lokacji. Zawsze rozglądam się, skąd pada światło naturalne, gdzie są okna, czy uda mi się ustawić lampę na zewnątrz i błysnąć przez okno? Czy uwzględniać światło lamp w środku sali treningowej? Jeśli tak, to jaką mają barwę? Co chcę osiągnąć? Dramatyczne światło, czy chcę mieć wszystko jednolicie oświetlone? Czy może chcę mieć trochę dodatkowej atmosfery, dymu i kurzu? Czyli całkiem sporo do przemyślenia, dlatego warto jest wcześniej zrobić sobie listę zdjęć i wstępnie też pomyśleć, jak oświetlić modeli

Tak też przygotowywałem się do zdjęć Sebastiana i Karoli, trenerów w klubie CB163. Najpierw moodboard na pintereście, potem lista kadrów, które chciałbym zrealizować, później same zdjęcia

Jak już wspomniałem wcześniej, to miejsce było dla mnie wyzwaniem, ale też wiedziałem że mam szansę zrobić klimatyczne fotki. A jeszcze jedno, do sesji wykorzystałem sztuczny dym w puszce, ale zupełnie szczerze mówiąc, nie spisał się tak jak to sobie wyobraziłem i musiałem trochę podkręcić atmosferę w późniejszym retuszu.

Zaczęliśmy od zdjęć Seby, na początku nic trudnego...

…czyli od mało dynamicznego ćwiczenia. Wszystko po to, żeby się trochę rozkręcić i żeby Sebastianowi nie było zbyt niewygodnie (choć on pewnie powiedziałby coś zupełnie innego ! 😉 ) 

Ustawiliśmy jedną lampę Quadralite Reporter 200TTL za oknem z założonym filtrem 1/2 CTO na pełnej mocy w trybie manualnym. (zdjęcia robiliśmy w środku dnia, więc nie byłem w stanie wycisnąć z tej lampki wszystkich jej możliwości). Drugą lampę ustawiłem na Sebastiana i błysnąłem przez softbox Phottix Raja 105cm, też na pełnej mocy i też w trybie manualnym. Lampa za oknem ustawiona na grupę B a lampa główna na grupę A.
Bestia, to znaczy aparat, ustawiony na ISO 100, czas 1/160s, przysłona f/5.6 .Zresztą wszystko przygotowałem na profesjonalnej grafice!

Karola napierniczaj!

…dobra, to wersja ocenzurowana. Bo gdy Karola chwyciła za liny, Seba motywował ją do ćwiczeń trochę bardziej dosadnym okrzykiem 🙂 Zresztą ja też. Jakoś tak mi się udzieliła atmosfera miejsca. Ale ja tu miałem o fotografii a nie o darciu się na dziewczynę.
Gdy Karola była skupiona na naparzaniu linami o podłogę, ja miałem mały problem. Aparat niezbyt dobrze radził sobie z łapaniem ostrości i musiałem się zdrowo napocić, zanim udało mi się zrobić wystarczająco ostre zdjęcie. Wydaje mi się, że tu raczej wyszedł brak mojego doświadczenia ze sprzętem. To była pierwsza sesja z Fujifilm GFX100 i jeszcze nie do końca ogarniałem jego ustawienia. Plus robiłem to konkretne zdjęcie obiektywem 110mm, który ma jednak trochę szkieł do poruszenia, zanim złapie ostrość. Tutaj błysnęliśmy jedną lampą Quadralite Reporter 200TTL przez softbox Phottix Raja 105cm, przy świetle pomagał mi Robert Majewski, świetny fotograf i kumpel! Lampę ustawiliśmy dosyć standardowo, 45stopni z prawej strony, dla tego rembrandtowego efektu. Aparat ustawiony na ISO 100, czas 1/125s, przysłona f/5.0 ogniskowa 110mm.

fujifilm gfx100 na lokacji

Na koniec trochę atmosfery w puszce.

Pierwsze zdjęcie w tym poście, oświetliliśmy dwoma lampami. Jedna bez modyfikatora na wprost Karoli, druga z założonym beauty dishem, to była kontra z lewej strony. Tutaj zależało mi na kilku rzeczach. Momencie tuż przed podrzuceniem ciężaru, ostrym kontrastowym świetle i atmosferze. Wyczerpaliśmy praktycznie całą puszkę dymu w sprayu – Magican Hazecan, którą kupiłem na Allegro. Niestety, nie była w stanie stworzyć wystarczająco gęstej atmosfery, próbowaliśmy dodać jeszcze trochę kurzu z magnezji, ale i tak nie obyło się bez podkręcania tego w photoshopie.

To jak wyglądało robienie zdjęć średnim formatem na lokacji?

Kurcze, sama praca była dużo wolniejsza od fotografowania lustrzanką. Te wielkie pliki wymagały jednak trochę czasu na zapisanie na karcie. Ale i tu jest wielkie ale, RAWy jakie daje Fujifilm GFX100 pozwalają na naprawdę porządny retusz. Mogłem spokojnie kombinować z cieniami, prześwietleniami, kolorem i niesamowitą rozdzielczością. Miałem też trochę problemów z łapaniem ostrości, jednak wydaje mi się, że to raczej mój brak wiedzy o sprzęcie był przyczyną a nie sam sprzęt. W każdym razie, jak już wspomniałem we wstępie, możecie przeczytać moją pełną recenzję TUTAJ. 

Chciałem jeszcze raz podziękować Karoli i Sebastianowi, którzy poświęcili swój czas i udostępnili przestrzeń CB163! I jeszcze raz dzięki Robert za pomoc przy tych zdjęciach i świetne sugestie w trakcie sesji! Oczywiście wielkie dzięki fotopolis.pl i fujifilmpolska za przesłanie bestii Fujifilm GFX100 🙂

F

Ok Ok, na koniec jeszcze jedno zdjęcie Karoli przy ringach, strasznie je lubię i chciałem się nim z wami podzielić! 🙂 Jedna lampa na pół mocy, skierowana na tło i druga przez softbox Raja 105mm na Karolę. Klasycznie i prosto, tak lubię. 

P.S. Więcej na temat mojego sprzętu do oświetlenia możecie przeczytać TUTAJ.

fujifilm gfx100
Filip Kowalkowski Fotograf o mnie

Cześć!

Jestem Filip i dziele się tu swoją wiedzą o fotografii.  Na blogu znajdziesz praktyczne porady dotyczące błyskania, podstaw fotografii, retuszu, inspiracje i wywiady.

Chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami? Zapisz się do darmowego newslettera.

Obserwuj mnie na Facebooku i Instagramie, tam również dzielę się wiedzą.

Newsletter

Książka o podstawach fotografii
Kategorie
Książka o podstawach fotografii
Przyśpiesz swoją drogę do lepszych zdjęć

W drodze do lepszych zdjęć to przewodnik fotograficzny dla osób, pragnącego poszerzyć swoją wiedzę o fotografii. Na 119 stronach znajdziesz same najważniejsze rzeczy. Dowiesz się m.in. jak prawidłowo uzyskać ekspozycję zdjęć, jak zapanować nad aparatem, czym kierować się w wyborze obiektywów, ale też jak rozwijać się jako artysta.

Jeden komentarz do „Jak Fujifilm GFX100 radzi sobie na lokacji?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *